Byłam na wernisażu w Pałacu Sztuki. Uwielbiam wystawy w największych, połączonych ze sobą salach. Każdy może znaleźć coś ciekawego dla siebie. Ja również znalazłam. Ogrom prac robi oszałamiające wrażenie.
5 października 2024 roku w Galerıá Antonio López Sáenz w Culiacán odbył się wernisaż wystawy „La vida es sueño” – „Życie jest snem”, gdzie prezentowane były prace polskich i meksykańskich artystów. Tytuł wystawy „La vida es sueño” został zapożyczony z barokowego dramatu autorstwa Pedro Calderóna de la Barca, którego akcja toczy się w siedemnastowiecznej Polsce. Calderón zobaczył Polskę jako kraj pełen egzystencjalnych napięć, którego władcy – choć potężni – ustawicznie rozmywali granice między snem a rzeczywistością. Opierając się na tej historycznej fikcji i występujących tam motywach fantazji, halucynogennej rzeczywistości i groteski, wprowadzony został grunt do dialogu między słowiańszczyzną a kulturą latynoamerykańską w czasach współczesnych.
Wystawa zorganizowana została w ramach Festiwalu Kultury Sinaloa 2024 we współpracy Pałacu Sztuki Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie z Instituto Sinaloense de Cultura i Galerıá Antonio López Sáenz w Culiacán.
Jest to malarstwo w większości odrealnione, abstrakcyjne. Spodziewałam się czegoś więcej.
Choć prawdę mówiąc są wartościowe, przemawiające do odbiorcy obrazy.
Rzeźby z papieru: